Równowaga między życiem zawodowym a prywatnym dla pracujących matek

Gdzie idzie ten czas? Jest już pod koniec maja 2013 roku! Moje dziecko kończy właśnie Przedszkole i już niedługo pójdzie do Przedszkola! Jak to się stało?! Wygląda na to, że się właśnie urodziła, a ja siedziałam na bujanym krześle, karmiąc ją dniem i nocą …!

Pamiętasz, jak twój rodzic kręci cię jak czas mija?

Pamiętam, jak moja mama mówiła mi: „ciesz się tym, co możesz teraz, ponieważ zniknęło w mgnieniu oka.” Ale ani moi rodzice, ani moi nauczyciele, ani moi profesorowie nigdy tak naprawdę nie mówili o równoważeniu mojego życia rodzinnego i mojej pracy – zarówno z których bardzo kocham! Każdego dnia robię listy mentalne wszystkiego, co mam nadzieję osiągnąć w ciągu 18 godzin dziennie i nadal oszczędzam co najmniej 6 godzin snu.

Ale wiesz co? Nigdy nie udało mi się uzyskać tej listy. Czasami jestem bardziej sfrustrowany pod koniec dnia, ponieważ nie udało mi się osiągnąć mojego celu. Ale zastanawiam się: czy cel był nawet osiągalny?

Jako pracująca Moms, jestem pewna, że ​​wszyscy czujemy, że musimy zrobić wszystko dla każdego – przygotować kolację, zrobić pranie, upewnić się, że dom jest sprzątany, być dostępnym dla kogoś, kto potrzebuje czegokolwiek, być na spotkaniach Girl Scout i Pływackie lekcje i wszystkie inne zajęcia, w które są zaangażowane – i wciąż są na szczycie całej naszej pracy poza domem. Ale powiem ci wszystko w tajemnicy …

… Nie mogę tego wszystkiego zrobić.

Jeśli możesz, to jesteś lepszą osobą niż ja.

To, czego nauczyłem się, to ustalić priorytety: co jest najważniejsze w moim życiu? Co jest najważniejsze dla moich dzieci dzisiaj? Jakie są najważniejsze rzeczy, które muszę dzisiaj zrobić w biurze?

Nauczyłem się też, że niektóre rzeczy, które nie są tak ważne jak inne.

Moja rodzina jest numerem 1 w moim życiu. Nie, nie mogę tam być, gdy moje dziewczynki wracają do domu ze szkoły i nie mogę dostać się do każdej z ich partii lub zajęć pozalekcyjnych. Ale najtrudniej jest mi być w domu, aby każdego wieczora kładł je do łóżka i spędzać z nimi tyle wartościowych chwil, ile tylko mogę. Mogę nie być w stanie pójść na wszystkie mecze piłki nożnej lub lekcje pływania, ale udać się do tak wielu z nich, jak tylko mogę. W moim życiu jako pracującej Mamy, czas na jakość jest ważniejszy niż ilość czasu. Wiem, że nigdy nie będę w stanie uzyskać takiej ilości, jaką by mi się podobało, i zawsze jest mnóstwo rzeczy, które uniemożliwiają mi posiadanie takiej ilości, na jaką mam nadzieję, ale staram się ograniczać te przerwy i aby w pełni wykorzystać każdą chwilę, którą mamy.

Jeśli w tym tygodniu dom nie posprząta, a naczynia są nadal w zlewie, kiedy wstaję następnego ranka, czy to naprawdę tak źle? Zwłaszcza jeśli zamiast sprzątać dom czy robić naczynia, spędziłem popołudnie lub wieczór z moimi dziećmi w parku? Co jest ważniejsze? Pralnia, czy siadasz i grasz? (No cóż, może zdarzyć się, że pranie jest trochę ważniejsze, ale mam nadzieję, że zbyt często nie bierzemy pod uwagę ostatniej pary bielizny!)

Nasze dzieci są tylko młode raz i nie chcemy przegapić pierwszego kroku, pierwszego dnia przedszkola, i wszystkich tych innych pierwszych rzeczy, których nigdy nie można odzyskać za rzeczy, które po prostu nie są tak ważne. Im więcej czasu spędzimy z naszymi rodzinami, tym silniejsze będą nasze rodziny. A silna rodzina może sprawić, że będzie dużo dalej niż słaba, nawet jeśli porwani harmonogramami i pracą.

Nie mam wszystkich odpowiedzi i nadal nie znalazłem idealnej równowagi między pracą a życiem prywatnym. Ale ja mam swoje priorytety i wiem, czego najbardziej pragnę w życiu – aby móc co wieczór wracać do moich dzieci i mojego męża, rozmawiać o tym, co wydarzyło się w naszych czasach, i spędzać cenny czas z każdym z nich.

Tak, są rzeczy, które będę tęsknił i rzeczy, które przeoczyłem. Ale są też rzeczy, których nigdy nie zapomnę … Święta szkolne na Dzień Matki, walka o łóżko (!), Wyprawa na pierwsze safari z dziewczynami, nocne modlitwy, mecze piłki nożnej w deszczu, a nawet bitwy o pracę domową, żeby wymienić tylko kilka.

Mamy tak dużo czasu, aby cieszyć się tak bardzo, jak możemy, więc znajdź swoje własne priorytety i wykorzystaj je na swoją korzyść.

Czy byłeś w stanie znaleźć równowagę między pracą a życiem? Jak ty to robisz?

Czy już znalazłeś własne priorytety? Czym oni są?

Wielu profesjonalistów PR rozpoczyna dzień wcześnie lub pozostaje w biurze późno, spożywając cenny czas. Firmy rzadko mają taką strukturę, by interweniować i zapobiegać temu, mimo że dobrzy pracodawcy naprawdę tego nie zachęcają. Podobnie, kołysanie się o 9:00 na kropce i upuszczanie wszystkiego, co robisz o 17:30, aby biegać za drzwiami, również nie jest rozwiązaniem. Tak nie działa PR. To nie działa większość ról biznesowych opartych na biurach. Najlepiej byłoby, gdybyś starał się dopasować swój czas do biura tak ściśle, jak to było możliwe w uzgodnionych godzinach pracy. Zawsze trzeba trochę dawać i brać – to tylko charakter naszych miejsc pracy. Ale naszym obowiązkiem, a nie pracodawcami, jest upewnienie się, że nie jest to tylko „dawanie” i „nie”.

To samo dotyczy komunikacji poza godzinami pracy. Pomimo wszystkich jego zalet, dzisiejsze zdigitalizowane społeczeństwo, którego mentalność jest zawsze osiągalna, odbija się na naszym zawodzie i osobistym dobrostanie. Bardziej niż kiedykolwiek wcześniej oczekiwano, że specjaliści od PR muszą być dostępni 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Pracownicy są zbyt łatwo poddać się niewypowiedzianym oczekiwaniom, że „zawsze będą”, zmieniając osobisty telefon komórkowy w swój telefon służbowy lub sprawdzając i odpowiadając na e-maile po godzinach. To, co może wydawać się szybkim, nieszkodliwym zameldowaniem, może mieć szkodliwy wpływ na nasze samopoczucie. Jeśli ciągle przerywać nasz osobisty czas wolny od pracy, jak możemy wyzdrowieć ze stresującego dnia roboczego lub tygodnia i pozwolić naszym umysłom się uspokoić?

Choć jest zmęczony i zdecydowanie nadużywany, stara mantra, która „to PR, a nie ER”, wciąż jest prawdziwa. Dla większości ludzi nie trzeba zawsze monitorować poczty e-mail. W razie kryzysu skontaktujemy się z Twoim klientem lub współpracownikami w bardziej bezpośredni sposób, np. Przez telefon lub SMS-a, jeśli będziesz potrzebował zaangażować się po godzinach. Częściej niż nie, nie będziesz. Martwienie się o coś, na co nie możesz nic poradzić, po prostu powstrzyma cię przed resztą, której potrzebujesz, by poradzić sobie z regularnymi dniami pracy, które są wystarczająco stresujące.

Byłoby oczywiście urojeniem myślenie, że praca w PR będzie tylko pracą od 9 do 5. Ale równie dobrze nie musi to być także 24/7. Ze względu na charakter naszego zawodu, który tak bardzo polega na przekazywaniu aktualności i kształtowaniu obecnych publicznych dyskusji, po prostu nigdy nie będzie to możliwe. Biorąc to pod uwagę, musimy przejąć kontrolę nad własnym czasem pracy, a co za tym idzie, nad naszą własną równowagą między pracą a życiem prywatnym. Naszym obowiązkiem jest, abyśmy narysowali gdzieś linię i trzymali się jej. Jeśli tego nie zrobimy, nikt inny nie będzie dla nas i nieuchwytna równowaga między życiem zawodowym a prywatnym pozostanie tylko tym. Nieuchwytny.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *